Sotrender – nowy inwestor i wielkie aspiracje

To bardzo ważny dzień w krótkiej historii Sotrendera. Pozyskaliśmy kolejnego inwestora, fundusz Inovo.vc, który wsparł naszą zagraniczną ekspansję kwotą 1,6 mln zł. Wartość firmy wyceniana jest obecnie w liczbach ośmiocyfrowych i rośnie razem z samym Sotrenderem, a liczba otwartych rekrutacji wzrasta wprost proporcjonalnie do liczby osób w zespole. Dzięki temu jesteśmy w stanie szybciej rozwijać nasz flagowy produkt o kolejne funkcje przydatne jego użytkownikom. Z łezką w oku wspominamy nasze dotychczasowe startupowe doświadczenia, które nie zawsze były łatwe, jednak niezbędne, abyśmy mogli znaleźć się w punkcie, w którym jesteśmy teraz. Dziś świętujemy, nie mogąc doczekać się kolejnych miesięcy, ponieważ aspiracje naprawdę mamy duże. 

Inovo.vc wspiera ekspansję Sotrendera

Oficjalne ogłoszenie informacji o podpisaniu umowy inwestycyjnej z funduszem Inovo.vc to dla nas naprawdę historyczna chwila, wieńcząca bardzo trudny, ale zarazem emocjonujący etap w rozwoju Sotrendera. W ciągu dwóch ostatnich lat przeprowadziliśmy rozmowy z blisko 100 funduszami z Polski, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Rosji.

Rozmów inwestycyjnych było tak wiele, że przez pierwsze miesiące prowadziłem nawet specjalny arkusz, w którym monitorowałem status rozmów z różnymi funduszami. Przestałem, kiedy liczba pozycji w arkuszu osiągnęła mniej więcej 80. Odbyliśmy kilkaset podróży, wzięliśmy udział w kilkudziesięciu konferencjach, wydarzeniach poświęconych startupom oraz konkursach. W niektórych nawet udało nam się wygrać lub zdobyć wyróżnienie. Zdobyliśmy np. Aulera, dostaliśmy wyróżnienie od marszałka Struzika, jak również wzięliśmy udział w akceleratorze Plug N Play w Dolinie Krzemowej. Sotrender jest jedną z pięciu spółek, w które dotychczas zainwestował fundusz Inovo.vc. Środki funduszu pochodzą od znanych przedsiębiorców, m.in. Macieja Dudy i Rafała Brzoski oraz Krajowego Funduszu Kapitałowego.

Investor Day Central and Eastern Europe

Investor Day Central and Eastern Europe

Jan Zając i Hubert Tworkowski z Aulerem

Jan Zając i Hubert Tworkowski z Aulerem

W poszukiwaniu tego jedynego

Większość spotkań, które odbyliśmy w tym czasie okazała się naprawdę bardzo cenna, informacje zwrotne na temat naszego produktu płynęły szerokim strumieniem, umożliwiając nam jego ciągły rozwój i jeszcze lepsze dopasowanie do potrzeb rynku. Nie zawsze było jednak kolorowo. Raz okazywało się, że nasza firma jest za mała, innym razem – że za duża. Chwalono nasze bardzo dobre wyniki finansowe, liczbę klientów czy doświadczenia badawcze, krytykowano zbyt słabą jeszcze rozpoznawalność w USA. Niektórzy inwestorzy mieli także przeświadczenie, że jest już za późno, by inwestować w media społecznościowe (jeszcze się przekonają, kto ma rację!).

Na startupy szukające inwestora czeka wiele pułapek. Dostawaliśmy bardzo dobre oferty, które jednak nie doszły do skutku. Nie zrażaliśmy się. Niektórzy inwestorzy okazywali się podejrzani lub niepoważni. Walczyliśmy dalej. Jeszcze inni oferowali naprawdę wiele, ale narzucając w zamian niepartnerskie warunki, których nie mogliśmy zaakceptować. Jeszcze inne pozycje sami świadomie odrzuciliśmy. Cały ten proces był bardzo męczący, na szczęście opłacił się (w fazie pre-seed zainwestował w nas fundusz Business Angel Seedfund, związany z Opoka TFI) i teraz mogę powiedzieć, że naprawdę znacznie ciekawiej i przyjemniej zajmować się rosnącym biznesem niż fundraisingiem.

W międzyczasie w Sotrenderze

Podczas gdy ja krążyłem z kontynentu na kontynent, Sotrender stabilnie się rozwijał. Zatrudnialiśmy kolejne osoby, zdobywaliśmy nowych klientów i zwiększaliśmy przychody, osiągając po kilkadziesiąt procent wzrostu rocznie. Odnotowywaliśmy kolejne konkretne osiągnięcia: najpierw Sotrender stał się rentowny, chwilę później udało nam się osiągnąć pozytywny cash flow, potem – przekroczyliśmy milion dolarów przychodów. Wzrost umożliwił nam kolejne inwestycje i poprawki. Ewoluował także nasz model biznesowy, który obecnie polega na sprzedaży przede wszystkim za pośrednictwem internetu, w oparciu o działania inbound marketing. Poprawa wyników sprzedażowych podniosła wycenę spółki. My tymczasem znacznie zweryfikowaliśmy naszą wizję, strategię rozwoju a także zrozumienie rynków, na których chcemy konkurować. Szczerze mówiąc, dopiero od kilku miesięcy mam poczucie, że naprawdę wiemy, co i jak chcemy dokładnie zrobić. Czy to oznacza, że wychodzimy już z fazy bycia startupem?

Przekonaj się, jak Sotrender pomoże Ci poprawić wynikiDowiedz się więcej!

Coraz większa firma z jeszcze większymi ambicjami

Najbliższe miesiące to przede wszystkim znacznie szybszy rozwój produktu. Już ostatnio wprowadziliśmy do niego bardzo wiele zmian i wcale nie potrzebowaliśmy do tego inwestycji 😉 Nie spoczywamy jednak na laurach i chcemy poprawić jeszcze więcej – tak, tak, INSTAGRAM TEŻ BĘDZIE! Będziemy intensyfikować działa marketingowe, zarówno dotyczące treści naszych raportów, jak i zupełnie inne, o których dowiecie się niebawem. Jestem świadomy, że ani to, co osiągnęliśmy, ani to co planujemy osiągnąć, nie byłoby możliwe, gdyby nie LUDZIE. Zespół Sotrendera to zgrana grupa ludzi, którzy zgodnie deklarują, że lubią to, co robią. Możecie poznać ich bliżej, czytając ten artykuł na naszym blogu.

Zespół Sotrendera

Zespół Sotrendera fot. Bartek Wileński

Zespół Sotrendera fot. Bartek Wileński

Za ich codzienny wysiłek odwdzięczamy się m.in. dwoma dniami w miesiącu na rozwój osobisty, możliwością pracy zdalnej, opieką medyczną czy regularnymi wyjściami integracyjnymi. Aby realizować wszystkie nasze cele stale powiększamy zespół (w związku z czym w marcu przeprowadzamy się do nowego i większego biura). Będziemy atakować zagraniczne rynki, skupiając się przede wszystkim na marketerach z małych i średnich przedsiębiorstw, dla których przygotowujemy specjalną wersję aplikacji.

Mierz, optymalizuj, raportuj!Dowiedz się więcej!

Do góry
Do góry

Podobne posty